Prolog
Od tego jak mnie zostawił minęło sześć miesięcy dziś zaczynam nowy rozdział w życiu... Życzcie mi powodzenia...
Mówiono mi że mam pecha ale to już przesada... Dopiero teraz mając przed nosem śmierć, zaczęłam się martwić o swoje życie... Gdyby mnie nie zostawili to mogło by się inaczej skończyć... Za chwile nie będę miała tego czego próbowałam się pozbyć od paru miesięcy... To będzie koniec... Mój koniec...
Stało się...
Ocknęłam się po paru minutach, i rozejrzałam się dookoła... To co zobaczyłam mną wstrząsnęło... Tylu cierpiących ludzi... A ja razem z nimi... I wtedy zobaczyłam GO... Mojego anioła... Mojego wybawce... Poczułam ukucie na szyi, i odpłynęłam...
_______________________________
No to mamy prolog z głowy. Mam nadzieje że się spodoba... Długo nie wiedziałam jak go napisać, ale jakoś się udało. Mam nadzieje że się spodoba. Niedługo rozdzial pierwszy...
Pozdrawiam, Maggie :D
Hej! Dzięki za komentarz na moim blogu ;) No, cóż... Ja też mam słabość do historii po odejściu Edwarda ;) Nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie wciągają, dlatego cieszę się, że zostawiłaś u mnie komentarz (mam nadzieję, że nie ostatni :) i mogłam jakoś się do Ciebie dostać.
OdpowiedzUsuńProlog- intrygujący, czyli taki, jaki powinien być :) Nie jest w nim wiele wyjaśnione (oprócz odejścia Cullenów), a to tylko zachęca do poznania historii. Chociaż... zgaduję, że Bella została przemieniona w wampira. Ciekawi mnie też dlaczego rodzina Edwarda od niej odeszła. Hm... Czy powód podobny jak w książce czy zupełnie coś nowego?
Co ja mogę więcej powiedzieć? Po przeczytaniu prologu uważam, że jest świetny :)
Pozdrawiam i czekam na rozdział number one,
Olka
Świetny prolog. Z niecierpliwością czekam na nn. :)
OdpowiedzUsuńświetny prolog! Nic dodać nic ująć :D Podoba mi się baaaaardzo! :)) Pozdrawiam gorąco :**Niech wena będzie z TOBĄ!
OdpowiedzUsuń